Najnowsze wpisy


lip 20 2015 Bez tytułu
Komentarze (0)

Minal tydzien, kolejna impreza, tym razem juz z nim. Nie bawiła sie dobrze, czuła się nieswojo, chciala wrócić do domu, ale Pan Zagubiony postanowił umilić jej czas do następnego ranka. Zadzwonił po kolegę, pojechali do klubu, wypili po piwie, zrobilo sie późno, wiec pojechali do domu Pana Zagubionego. Nadzieja juz wczesniej uprzedzala rodzicow, ze może nie wrócić na noc, ze będzie spala u Pana Rozważnego..wolalaby tam właśnie spędzić noc, ale cóż, stalo się..u Pana Zagubionego oglądali film, znaczy mieli oglądać, zgadza sie..ale on mial ochotę na Nadzieję, nie potrafił nad tym zapanować, chociaż ona nie chciała..trudno, stalo się, sprobowala wszystkiego za pierwszym razem, czuła się poniżona, ale wolała tego nie pokazywać. Pozniej brzydzila sie go, chciala wyjść i nie wrócić juz nigdy, ale postanowiła udawać, ze jest wszystko w porządku, wiec spędzili ze sobą noc, rano ja odrowadzil na autobus i pojechala do domu. W drodze powrotnej myślała nad tym co się wydarzyło i jak to dalej bedzie wygladalo, chyba go lubila bardziej niz jej się wydawało, chyba..no właśnie, to jest najgorsze wypowiadane slowo, czuć w nim niepewność, czasem nawet strach lub obojętność a nikt nie lubi byc traktowany obojętnie...hm naiwna? Czy zauroczona? A moze bardziej zakochana? Sama nie wiem jak ją określić..

nadziejaa00   
maj 26 2015 Oo Nadziei
Komentarze (0)

Kolejny dzień..Pan Zagubiony skontaktował się z Nadzieją. Umówili się o tej samej godzinie, tym razem w miejscu, w którym się wczoraj rozstali. Był z kolegą, miłym, sympatycznym. Usiedli na ławeczce, rozmawiali, jego kolega siedział kawałek dalej. Zapalili papierosy, Pan Zagubiony był trochę zdenerwowany, ale nie dawał tego po sobie poznać. Ona..ona była zdezorientowana, nie chciała, żeby to wszystko działo sie tak szybko, chciala sie spotykać z Panem Zagubionym, ale nie chciała byc z nim w związku..on wybrał za nia, zaczął całować, chcial ja dotykać wszędzie, na co ona nie pozwolila..to dzialo sie stanowczo za szybko..odprowadzili ją do domu, miala juz chłopaka..nie umiała mu powiedziec NIE, bo wtedy by go stracila nawet jako kolege, a czuła, ze on potrzebuje wsparcia, miłości, ktora ona mu moze dać, calkiem bezinteresownie..

nadziejaa00   
maj 26 2015 Oo Nadziei
Komentarze (0)

Umówili się wieczorem, na spacer po okolicy. Szli, rozmawiając, Pan Zagubiony byl bardzo dociekliwy, nasza Nadzieja niechętnie odpowiadala na niektóre jego pytania, po prostu milczała jak jakiś temat jej nie odpowiadal. Była bystra dziewczyna, wiec chciala przejrzeć Pana Zagubionego juz na pierwszym spotkaniu. Niestety nie udalo jej się to, dostrzegla tylko jego nachalność, chcial juz zaplanować każdy szczegół jej zycia, miala wrażenie, ze chce ja juz na zawsze, do konca zycia..szli, rozmawiali..Nadzieja musiała wracac juz do domu, bo oklamala rodziców, mówiąc ze idzie do koleżanki. Byliby wściekli, jakby się dowiedzieli, ze poszla na tak długo z kimś, kogo nie znają. Pożegnali sie niedaleko jej domu. Obiecał, że się odezwie, ona nie byla pewna, czy tego chce. Zauroczyl ja swoimi opowieściami, które, jak się z czasem okazalo nie byly do konca prawdziwe.. ale byla rozdarta miedzy ostrzeżeniami przed nim ze strony bliskich a tym, co moglaby do niego poczuć. Byla jeszcze jedna kwestia, Pan Rozważny, zawsze opanowany, podkochiwal sie w Nadziei, ale nigdy jej tego nie powiedzial. Byl w tym czasie w związku, myślała że jest szczęśliwy, też chciala zaznac szczęścia przy drugiej osobie. w

nadziejaa00   
maj 26 2015 Oo Nadziei
Komentarze (0)

Wakacje mijały jej na beztroskiej zabawie, wspólne spacery ze znajomymi, jazda na rowerze, pierwszy papieros, później kolejny i kolejny..nie sądziła, że zacznie palić, ale wydawało jej się to na swój sposób fajne. Wycieczki, imprezy..i ta ostatnia, miała być ostatnia, ale jak się okazało była ona dopiero początkiem. Dwie koleżanki i ona, dobrze się bawiły, rozmawiały, śmiały się..i pojawił się ON..Pan Zagubiony. Nadziei spodobał się z wyglądu, jego gęste, brązowe włosy i te oczy..pełne smutku, rozpaczy, która chcial stłumić alkoholem i narkotykami. Nie wiedziała, jakim jest człowiekiem, wszyscy mówili o nim z pogarda, tylko jego grupka znajomych, ktora zyla w zaklamaniu i falszu miala dla niego zludny szacunek. Byl chlopakiem, który lubil zastraszać innych, pokazywać swoja pozorna wyższość nad nimi. Większość nie zwracala uwagi na jego zaczepki..dla kobiet podobno byl inny..mily, kochający, wyrozumialy. Nadzieja z opowieści innych wiedziala, ze poprzednie dziewczyny Pana Zagubionego nie byly szczęśliwe z nim, ale..no właśnie..ale dala mu się kawałek odprowadzić, zdobył jej numer telefonu i juz następnego dnia sie odezwał..

nadziejaa00   
maj 26 2015 Oo Nadziei
Komentarze (0)

Poznałam jej historię już dawno..była, no właśnie, była..cichą, spokojną, opanowaną w każdej sytuacji dziewczyną, uprzejmą, kulturalną, zabawną, dobrze się uczyła i za wszelką cenę chciała zmienić wszystko na lepsze, nie przejmowała się swoimi porażkami, brnęła zawsze we wszystko co zaczęła do samego końca. Wyglądała jak Anioł, długie ciemno brązowe włosy, oczy piwne, radosne, dłonie miała delikatne, płaski brzuch oraz długie nogi.. Chociaż uważała się za zwykłą dziewczynę, można było łatwo zauważyć, że mężczyźni za nią szaleli..tłumaczyła to sobie tym, że może patrzą się na nią, bo jest aż taka brzydka..tak, ta istota uważała się i uważa so teraz za brzydką. Była z nią dwójka przyjaciół, z którymi mieszkała w jednej miejscowości, z którymi zawsze świetnie się bawiła, ona: Pani Śmieszka, on: Pan Rozważny. Każdy z ich trójki pochodził z innej rodziny, każdy miał inny charakter, ale rozumieli się bez słów, zawsze sobie pomagali, chociaż bez kłótni się nie zawsze obeszło. Jej rodzice, mili, uczynni, wyrozumiali. Nadzieja mowila im o wszystkim, rozmawiala z nimi, lubila to..miala swoje obowiązki, ale takze czas wolny.. Niestety tego lata, tego okropnego lata jej dotychczas spokojne życie miało się zmienić..te wakacje, po których miała iść do nowej szkoły, poznać nowych znajomych, były jej ostatnimi samotnymi wakacjami. Jeszcze nie wiedziała, jak jedna decyzja może zaważyć na jej całym życiu. Jedna, jedyna decyzja, którą wszyscy odradzali..

nadziejaa00